sobota, 24 października 2020

Rosół

              Autor nieznany

Raz kucharka Frania rosół gotowała,

gar w kropki wzięła, wodę w nim zagrzała.

Trochę mięsa najpierw, potem zaś warzywa

- taka jest kolejność, by przyrządzić wywar.

Wzięła więc z kurczaka pierś i skrzydła cztery,

marchewkę krojoną, pietruszkę, dwa selery.

Ostatnim zaś warzywem do rosołu wkrojonym

por był bardzo długi, w kolorze biało - zielonym.

Kiedy rosół tłusty parował już wielce,

dorzuciła sól i pieprz, które miała w ręce.

I tak powstał rosół, zupa nad zupami,

co od czasu do czasu zamruga oczkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz