sobota, 24 października 2020

Pirat

         Dorota Gellner

Bardzo lubię nad jeziorem

latem

bawić się, że jestem

prawdziwym piratem.

Zakładam chustkę na głowę,

na oko - przepaskę

i biegam z kijem w ręku

i z okropnym wrzaskiem.

Przez lunetę z gazety

patrzę na jezioro,

lecz niestety...

żadnych statków

nie widzę wokoło.

Nagle słyszę głos mamy:

- Nie krzycz tak, Michale,

Adaś bajki nie słyszy,

którą czytam, wcale!

I do tego kijem

wprost przed siebie mierzysz...

Ach, Michale!

Jeszcze kogoś

na plaży uderzysz!

Lepiej, żebyś z młodszym

pobawił się bratem.

No i jak ja mogę

być dobrym piratem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz