piątek, 23 października 2020

Łamacz języka

              Autor nieznany

Na wzgórzu pod Pszczyną, nad rzeczką Przebrzydłą

mieszkało w zamczysku wrzeszczące Straszydło.

Od brzasku do zmierzchu, od zmierzchu do brzasku

wierzeje zamczyska trzeszczały od wrzasku.

Przez chaszcze i gąszcze, przez grząskie moczydła

szedł wrzask przeraźliwy strasznego Straszydła.

Aż wreszcie pod Pszczynę przybyła Poczwara

i rzekła: " Robaczku! Przebrała się miara!

Wszak każde zwierzątko, od żuczka do myszy,

w mieszkaniu swym szuka spokoju i ciszy -

więc porzuć zły zwyczaj, żyć zacznij inaczej

i przestań już wrzeszczeć, a szeptać racz raczej! "

I odtąd pod Pszczyną, nad rzeczką Przebrzydłą

szeptało w zamczysku wrzeszczące Straszydło.

A morał stąd taki: mów szeptem koniecznie,

bo wrzeszczeć w zamczysku jest bardzo niegrzecznie.

        Powodzenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz