Małgorzata Strzałkowska
Nasza Basia wprost nie znosi,
kiedy ktoś ją o coś prosi.
Odpowiada: - Może potem.
Jeśli będę mieć ochotę.
Lub inaczej: - Nie ma mowy!
Nie mam dziś do tego głowy.
Albo: - Teraz? Coś takiego!
Teraz robię co innego!
I dodaje: - Szkoda gadać!
Ciągle wszystkim mam pomagać!
Aż pewnego razu w szkole
Ciut się odwróciły role.
Teraz jest w potrzebie Basia,
A więc zwraca się do Jasia.
A Jaś na to: - Nie ma mowy.
Nie mam dziś do tego głowy.
Basia idzie więc do Zosi
I o pomoc Zosię prosi.
Zosia na to: - Może potem.
Jeśli będę mieć ochotę.
Biedną Basię aż zatkało!
Co im się, do licha, stało?!
Podumała, pomyślała,
No i wreszcie zrozumiała...
Patrzy - Krysia w ławce siedzi
I się nad czymś strasznie biedzi.
Biegnie więc do Krysi prędko.
- Może pomóc ci, Krysieńko?
Ale Krysia na to: - Nie chcę.
Może później. Jeśli zechcę.
Jeśli chcesz od innych brać,
To sam też coś musisz dać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz