Autor nieznany
Jestem Styczeń - miesiąc chłodu.
Na ślizgawkach mnóstwo lodu.
Na lodzie niepewny krok.
Ja zaczynam nowy rok.
Miesiąc Luty wszyscy znają
i tak sobie powiadają:
" Idzie luty, podkuj buty".
Śnieg i mróz ja dobrze znam
i sam ciepłe buty mam.
Jestem Marzec, z tego znany,
że jest niezdecydowany.
Mieszam słońce, śnieg i wiatr,
od Bałtyku po szczyt Tatr.
A mnie wszyscy przezywają
i od wieków powiadają:
Kwiecień - Plecień, co przeplata
trochę zimy, trochę lata.
Choć nie lubię tego, trudno -
przynajmniej nie jest wam nudno.
Moje imię krótkie - Maj.
Świeci słońce, szumi gaj.
Kwitną kwiaty, ptaszek śpiewa,
cudnie się zielenią drzewa.
Jestem Czerwiec - miesiąc dzieci.
W dniu ich święta słońce świeci.
Dla nich radość i truskawki.
W szkołach pustoszeją ławki.
A dlaczego? Macie racje -
zaczynają się wakacje!
Lipiec - tak na imię mam.
I w prezencie daję Wam
słońce, ciepło, morza szum.
Tłum na plażach, w górach tłum.
Tutaj skały, tam muszelki.
I owoców wybór wielki.
Jestem Sierpień - ciepły, miły.
Pola zbożem obrodziły.
Kombajn ścina złote kłosy,
a na łąkach sianokosy.
Jestem Wrzesień. Głośno wołam,
że się już zaczyna szkoła.
Szykuj książki i zeszyty,
dużo jest radości przy tym.
Jeszcze więcej - wiecie sami -
przy spotkaniu z kolegami.
Złotą jesień Wam przynoszę,
choć czasami i kalosze
się przydają. Cóż, tak bywa.
Ja Październik się nazywam.
Coraz zimniej jest na dworze.
Słońce grzać Was już nie może.
Z drzew wszelaki liść już opadł.
Stąd me imię to - Listopad.
Jestem Grudzień - wyjątkowy.
Miesiąc śnieżny i zimowy.
Ze mną rok stary kończy panowanie.
I w Sylwestra mu szykuję huczne pożegnanie.